O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2010

Dystans całkowity:58.43 km (w terenie 3.50 km; 5.99%)
Czas w ruchu:03:52
Średnia prędkość:15.11 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:29.22 km i 1h 56m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
27.43 km 1.50 km teren
01:40 h 16.46 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Lasy Kochłowickie

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 2


Do parku mi się nie chciało, bo za dużo śniegu tam leży. Trafiło więc na Przystań w Lasach Kochłowickich. Liczyłem że tam da się lepiej przejechać, no i się przeliczyłem. Drogi nawet spoko - mokre z kałużami tam gdzie w lato będą dziury w drodze:P Ale jazda przyjemna i lekka z nawet niezłą prędkością. No i ta atmosfera jak się jedzie w słońcu, ze śpiewem ptaków i śniegiem na około :)

Droga w lesie © speed565

Rzeczka wiosenna :) © speed565

Wszystko się skończyło gdy dojechałem do drużki przez las. 5 cm warstwa lodu i zmrożonego śniegu. Szczęście że opony znowu udowodniły swoja klasę. Race Kingi zakopały się dopiero w kopnym śniegu. Ale na śliskim trzymały miodzio. Powrót z Przystaniu już tylko drogą - nie miałem ochoty znowu jechać 10 km/h.



Dane wyjazdu:
31.00 km 2.00 km teren
02:12 h 14.09 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza jazda

Środa, 24 lutego 2010 · dodano: 24.02.2010 | Komentarze 0


No i w końcu pierwsza jazda w tym roku :) I to do pracy - mam nadzieje że to nie jakiś znak :P
Z rana warunki na prawdę niezłe. Pomimo braku przymrozka śnieg był zmrożony, więc zamiast grzęznąć jechało się po nim. Nowe opony - Continental Race King 2.2 cala zdały egzamin. Większym zmartwieniem były wertepy na śniegu niż uciekające koła. Ponieważ mój licznik dalej odmawia współpracy z rozładowaną baterią chciałem sprawdzić kolejny nowy nabytek - telefon z GPS. Wszystko było ok, tylko zapomniałem nacisnąć start przy śledzeniu trasy :P

W drodze powrotnej już nie zapomniałem i efektem jest mapka powrotu. Pomimo wyższej temperatury jechało się gorzej. Śnieg był już grząski i pod WPKiW musiałem nieco przeprowadzić rower :/ Ale znowu Race Kingi mnie miło zaskoczyły i dość dobrze znosiły brnięcie w śniegu. Jeszcze tylko moja kondycja musi wyjść z zimowego letargu :)
Kategoria Jazda do pracy