O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:821.10 km (w terenie 181.53 km; 22.11%)
Czas w ruchu:38:54
Średnia prędkość:21.11 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:45.62 km i 2h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
29.51 km 0.00 km teren
01:57 h 15.13 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Tour de Pologne

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 1


Tour de Pologne po raz kolejny zawitał na Śląsk, to i trzeba było pojechać kibicować jednym z najlepszych kolarzy na świecie :)
Wybieram się z Piotrkiem i Kochaną Żoneczką. Jedziemy wcześnie, bo mapki w tym roku na stronie imprezy sa wyjątkowo kiepskie i nieco zgaduję, gdzie co ma być. Kierujemy się więc do Śiemianowic, gdzie ma być premia lotna. Miejsce znajdujemy bez problemu, ale w tym roku zawodnikom się nie śpieszy i sporo na nich czekamy na miejscu.
Następnie Korfantego zjeżdżamy na Pętlę Słoneczną, gdzie mamy kolejny punk widokowy. Z każdym kolejnym okrążeniem zmieniamy miejscówkę i zbliżamy się do Pizza Hut. To taka nasza tradycja, że zawsze po Tour de Pologne siedzimy tam. Dołącza do nas też Marcin, który jednak jest bez roweru.

Sky wie jak się wozić :) © speed565

Tour de Pologne © speed565

Polak na czele © speed565


Dane wyjazdu:
34.96 km 17.00 km teren
01:42 h 20.56 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 29 lipca 2013 · dodano: 29.07.2013 | Komentarze 0


Rano jeszcze było znośnie, ale po południu to już masakra. Dobrze, że to ostatni dzień tych upałów.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
63.53 km 0.00 km teren
02:26 h 26.11 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na Pyrzowica

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 29.07.2013 | Komentarze 0


Start wcześnie, bo o 7:30 żeby zdążyć z powrotem przed skwarem. Pierwotnie planowałem górala, ale santa Piotrka znowu niesprawna.
Trasa standard bez udziwnień, nie było na nie czasu. W domu melduje się o 10:20. W samą porę, bo pod koniec termometr pokazywał już 35 stopni.
Kategoria Długie wypady


Dane wyjazdu:
49.69 km 20.00 km teren
02:30 h 19.88 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wspólny trening MTB

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 26.07.2013 | Komentarze 3


Po pracy wybrałem się na Wspólne Treningi MTB, żeby dać im druga szansę. Ludzi dużo. Był Jarek z Violą oraz poznałem osobiście Monster'a :)
Mieliśmy jechać na hałdę jak ostatnio, ale w ostatniej chwili Michał zmienił kierunek na WPKiW. Trening nie był bardzo trudny jak ostatnio, ale i tak czegoś mi brakowało. Był po prostu nudny pod względem trasy.
Kiedyś już sam dojazd był ciekawy i niekiedy podchodził pod trening terenowy. Teraz już drugi raz jedziemy najkrótszą możliwa drogą. Oczywiście była to szosa.
Miejscówki dzieliły się właściwie na dwie kategorie : bardzo łatwe i znane oraz te, gdzie Kucewicz i spółka mogli poskakać i powiększyć swoje ego (nie moja opinia, ale trafna). Było widać, że często prowadzący się nudził i ten nastrój mi się udzielał. Strasznie wymęczona ta jazda była.
Już wole wybrać się na jazdę jak Jarek prowadzi, bo lepiej i DUŻO ciekawiej dobiera trasy.

Wspólny Trening MTB 25.07 © speed565

WPKiW koło planetarium © speed565

Zjazd w parku © speed565
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
56.07 km 21.00 km teren
03:20 h 16.82 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Praca i wycieczka z Żoną

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 1


Do pracy i z powrotem bez udziwnień - standardowo przez las. Pogoda wręcz idealna nie za ciepło, nie za zimno.
Pod południo udaje się wyciągnąć Kochaną Żonkę na rower. Kierujemy się na przystań w lasach Kochłowickich zaliczając jeden leśny podjazd. Kupiłem Ani pulsometr w Lidlu i trzeba go ustawić, a do tego potrzeba max. pulsu. Ten odcinek idealnie spełnił swoje zadanie.
Na przystani postój na lody i studiowanie instrukcji pulsometru.

Dane wyjazdu:
33.75 km 0.00 km teren
01:24 h 24.11 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 22.07.2013 | Komentarze 0


Dzisiaj spróbowałem pojechać tunelem pod dworcem, żeby ominąć rozkopane centrum. Nie było źle, ale po wyjeździe nieco się pogubiłem. Myślałem, że to moja wina bo jeszcze nie znam tam organizacji ruchu.
W drodze powrotnej też wybrałem tą drogę, bo jeszcze nie kupiłem nowego tomu WKKM Tajna Wojna. Dojeżdżam do wjazdu i stoję zagubiony na chodniku. Chyba pierwszy raz w życiu nie wiedziałem gdzie mogę jechać. Nie wiem co za debil organizował tam ruch i stawiał znaki. Współczuję kierowca, ja mogłem pomyśleć, oni mają na to o wiele mniej czasu (zresztą widziałem jak jeden cofał, bo źle wjechał).
Komiks na szczęście udało się kupić i już poznaję intrygę Nick'a Fury :D
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
23.53 km 23.53 km teren
01:28 h 16.04 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Bike Maraton Bielawa

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 24.07.2013 | Komentarze 5


No i stało się. Wystartowałem w pierwszym w życiu dużym maratonie. Dużym ze względu na ilość startujących i rozmach organizacyjny, a nie długość trasy :P
Padło na Bielawę. Mieszka tam moja rodzina i te góry jako tako znam (parę razy tam jeździłem). Była też okazja aby odwiedzić bliskich i to był powód wybrania dystansu mini.
Na starcie tłoczno. Startujących ponad 1000 a ja oczywiście w ostatnim sektorze. Na początek prawie 10 km podjazdu. Ku mojemu zaskoczeniu to ja wyprzedzam. Ścisk nie ułatwia tego, ale radzę sobie. Na końcu tuż przed rozjazdem MINI a MEGA/GIGA jest pierwszy i ostatni bufet na moim dystansie. Dostanie się po kubek izotonika nie było problemem, ale już odjechanie tak. Mogli ten jeden bufet zrobić na dwóch stołach z obu stron ściezki, bo tylko tu są jeszcze wszyscy zawodnicy.
Po rozjeździe powoli zaczyna się zjazd i prawdziwa frajda. Dawno tak nie prułem w terenie. Licznik pokazał 55 km/h. Tylko w jednym miejscu na wypłaszczeniu zapatrzyłem się na pejzaż i prawie wjechałem w kałuże błota.
Następny był krótki, ale bardziej stromy podjazd na Wronę. I tylko tu zsiadłym z roweru. Osoba przede mną jechała tak wolno, że straciłem równowagę i podparłem. Musiałem przejść 2 metry żeby znowu móc ruszyć.
Reszta maratonu przebiegła spokojnie i był to właściwie tylko zjazd (fajny).

Wynik to 207/476 w open i 56/87 w M2.

Na mecie czekała już na mnie Kochana Żona z mokrym zimnym ręcznikiem :) Ania pomogła mi jeszcze zdobyć ciepły posiłek, a w czasie wyścigu odebrała pakiety startowe. Bardzo dziękuję KOCHANIE za pomoc.

Wyścig bardzo mi się podobał. Brakowało w nim odcinków technicznych (te były na MEGA), ale każdy fragment trasy dawał frajdę. Zostałem też uwieczniony w relacji z wyścigu od 7:53 :D

BM Bielawa 2, fot. Elżbieta Cirocka © speed565

BM Bielawa 1, fot. Elżbieta Cirocka © speed565


Kategoria Góry, Wyścigi


Dane wyjazdu:
9.20 km 0.00 km teren
00:30 h 18.40 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Przed i po maratonie

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 22.07.2013 | Komentarze 2




Dane wyjazdu:
56.73 km 25.00 km teren
03:00 h 18.91 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wspólny trening MTB

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 6


No i w końcu udało mi się wybrać na wspólny trening MTB - pierwszy raz w tym roku. Na nowe miejsce zbiórki dojechałem bez problemu. Po zebraniu się około 10 osób pojechaliśmy na Hałdę w Panewnikach.
Dość szybko na miejscu Kucewicz łapie kapcia (nie ma zapasu, a tylko łątki). Dzielimy się na dwie grupy - jedna jedzie dalej, a druga zostaje z Michałem. Ja jestem w tej pierwszej. Prowadzę grupę na łatwe zjazdy, które rok temu pokazał mi Jarek. Według mnie są akurat do nauki, bo wyglądają strasznie, ale sa banalne w zjechaniu. Wszyscy poza jedną osoba je zaliczają.
Potem jedziemy na spotkanie z Michałem. Jego wybory już nie są takie lajtowe i zalicza je w porywach połowa grupy. Na jednym zjeździe zaliczam niegroźny upadek, ale potem już włącza się blokada. W pewnym momencie odniosłem wrażenie, że Kucewicz bardziej się popisuje przed kolegą, niż patrzy czy czegoś się uczymy.

Dzisiejszy trening nie podobał mi się. Może z powodu braku ćwiczeń w tym roku, albo myśli, że w sobotę jadę Bielawę i nie mogę się uszkodzić, ale nie potrafiłem się przełamać i mało co zjechałem. Nie byłem jednak w tym osamotniony, a prowadzący miał to głęboko w poważaniu.
Szkoda mi tylko było dziewczyn, które były w liczbie dwóch. Przyjechały na trening i nie zjechały żądnej górki. Dla nich to była tylko strata czasu.

Wspólny trening MTB Katowice © speed565


Sam zjazd nie był straszny. Problemem było zatrzymanie się na dole co przypieczętowałem glebą tuż przed drzewem (na szczęście przed a nie na :P).
Wspólny trening MTB Katowice - Hałda w Panewnikach © speed565


Jeden z najprostszych zjazdów według M. Kucewicza. Ja przy nim wymiękłem.
Wspólny trening MTB Katowice - Hałda w Panewnikach 2 © speed565
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
35.54 km 0.00 km teren
01:27 h 24.51 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0


Nic specjalnego poza tym, że w drodze powrotnej tez jechałem przez centrum Katowic, żeby zaoszczędzić czas. Efekt był taki, że stałem chyba na wszystkich światłach po drodze ...
Kategoria Jazda do pracy