O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:197.13 km (w terenie 13.00 km; 6.59%)
Czas w ruchu:13:39
Średnia prędkość:14.44 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:28.16 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
30.10 km 0.00 km teren
01:38 h 18.43 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca przy -7

Poniedziałek, 31 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 0


Pogoda miała być słoneczna, ale już poranek poddawał w wątpliwość ta prognozę. Co prawda było nastrojowo, ale mgła tylko zwiększała odczucie chłodu.
Powrót w równie ponurej aurze.
Ale jazda przy najniższej temperaturze zaliczona - -7 :) Niżej nie schodzę, bo już przy tej temperaturze podczas postoju okulary zaczynały zamarzać.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
38.53 km 0.00 km teren
02:18 h 16.75 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 0


Pogoda bardzo dopisała, to postanowiłem w końcu przetestować rower do zadań specjalnych który poskładałem. Przy okazji chciałem sprawdzić, czy warunki nadają się, aby wyciągnąć Treka.
Najpierw skoczyłem do WPKiW. Po jednym okrążeniu pod obserwatorium skoczyłem na 3 Stawy. Powrót przez Załęską Hałdę do parku i do domu.
Na rowerze nawet nieźle się jedzie, i na śnieg się dobrze nadaje. Skutecznie też wyleczyłem się z kolarzówki. Wolę wygodę zawieszenia :P

Zima w WPKiW © speed565
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
16.60 km 0.00 km teren
01:28 h 11.32 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 0


Temperatura niska, ale śniegu bardzo mało. Więc bez problemu można było wybrać się na Treku. Do jazdy chętne było tez Moje Kochanie, więc skoczyliśmy na krotko do Parku. Po wpisie Adamuso bałem się o warunki, ale okazały się być dużo lepsze. Ślisko było tylko po planetarium. Na dole przyczepność bardzo dobra. Po krótkim spacerku na rowerach trzeba było wracać do domu na pizze :)

Wygłupy Słoneczka w WPK © speed565

Kochanie na rowerze w WPKiW © speed565

Jakoś świat taki niewyraźny się zrobił :P © speed565

Ja na rowerku © speed565


Dane wyjazdu:
44.69 km 0.00 km teren
03:24 h 13.14 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Świerklaniec - test Deutera

Wtorek, 18 stycznia 2011 · dodano: 19.01.2011 | Komentarze 4


Dzisiaj wziąłem specjalnie urlop, jako że pogoda zapowiadała się bardzo podobnie jak wczoraj. Przy okazji nowy plecak miał przejść pierwszy poważny test.
Za cel razem z moim Kochanie obraliśmy Świerklaniec.

Łabędzie © speed565

Moje Kochanie w Świerklańcu © speed565

Najpierw pojechaliśmy na Żabie Doły. Tam zero śniegu i droga w 100% przejezdna. Następnie skierowaliśmy się na Piekary. I pierwsza przeszkoda - budowa autostrady A1. Co prawda przejazd był, ale na prędcy zrobiony. Z powodu że to dzień powszedni nie chcieliśmy się pchać na drogi (wiadomo ruch). Tyle że budowniczy tego nie ułatwiali i trzeba się było taplać w błocie. Dalej już było łatwiej. Momentami nawet jechaliśmy drogami rowerowymi :)
W Świerklańcu pogoda zaczęła się psuć. Zrobiło się ewidentnie zimniej i zaczęło mżyć. Nie przeszkadzało to jednak pasjonatom wędkarstwa siedzieć na środku jeziora - hardcore :D

Łowienie w przeręblu © speed565

W parku przerwa na kanapki i ciepłą herbatkę. Z powrotem jechaliśmy już wzdłuż głównej drogi do Bytomia. Robiło się późno, a pogoda coraz bardziej się psuła.

Już w Chorzowie czekała nas jeszcze jedna niemiła przygoda. Dowód na to, że prawo jazdy dostają nieznający podstawowych zasad ruchu Debile (żeby nie napisać gorzej). Jakiś niedorozwój rozpoczął wyprzedanie mnie i Ani jakieś 20 metrów prze skrzyżowaniem. Jakie było moje zdziwienie, kiedy będąc jeszcze w trakcie (jego tylni zderzak był na wysokości mojego przedniego kola) wyprzedania wrzuca kierunkowskaz i zajeżdża mi drogę na mokrej jezdni. Normalnie byłem w takim szoku, że przez parę sekund nie wiedziałem co się dzieje. Idealny dowód na to, że w Polsce każdy może kopić prawo jazdy.

Mimo tego, oraz kiepskiej pogody wycieczka było bardzo przyjemna. Mało kiedy można w środku stycznia wykręcić 45 km i to w takim towarzystwie :)

P.S. Deuter Trans Alpine 25l wypadł bardzo dobrze. Na plecach siedział stabilnie i wygodnie. A oczojebno żółty pokrowiec dodawał bezpieczeństwa. Jak z nim jeszcze pojeżdżę to może napiszę dłuższą recenzję.

Dane wyjazdu:
30.81 km 0.00 km teren
01:50 h 16.81 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · dodano: 18.01.2011 | Komentarze 0


Bardzo standardowo do pracy. Nawet przez las nie chciało mi się jechać.
Rano mroźno, ale ślisko nie było. Tylko amortyzator standardowo zamarzł i cały się schował.
Wieczorem dużo cieplej. Ale jakoś siły brakowało. Trzeba się rozruszać żeby kondycja wróciła.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
20.60 km 0.00 km teren
01:51 h 11.14 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW z Narzeczoną :)

Niedziela, 16 stycznia 2011 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0


W końcu nie padało i dało się to przewidzieć. Co prawda miałem kłopoty z wyciągnięciem mojej Ani, ale dzięki wrodzonemu urokowi osobistemu i dużej dawce marudzenia udało się :D
Za cel obraliśmy park. Wycieczka nie miała być długa, bo Ania bardzo długo nie jeździła i trzeba się było najpierw rozruszać. Chciałem też sprawdzić stan ścieżek przed jutrzejsza jazda do pracy (oby nie padało).
W WPK co prawda śniegu nie ma, ale dużo lodu. Było go sporo nawet na podjeździe od strony Zoo, więc zjazdu do jeziora nawet nie próbowaliśmy. Podjechaliśmy pod obserwatorium, i tamtędy mniejszymi ścieżkami zjechaliśmy na dół. Taką mini pętelkę powtórzyliśmy jeszcze raz.
Jazda krótka, ale ważne że moje Słoneczko znowu jeździ :)

P.S. Grand w końcowej fazie budowy. Jeszcze tylko założyć przerzutki i nowe linki i będzie koniec. Akurat na powrót zimy :)

Dane wyjazdu:
15.80 km 13.00 km teren
01:10 h 13.54 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze śniegi za mną :)

Niedziela, 2 stycznia 2011 · dodano: 02.01.2011 | Komentarze 5


No i w końcu się stało! Nie wytrzymałem i w tym roku wybrałem się na jazdę w śniegu.
Co prawda Treka dalej mi szkoda to zreanimowałem mój BARDZO stary rower - Grand Advetrue-s.

Zimowy obijacz tyłka - w trakcie modernizacji © speed565

W Parku multum ludzi i nawet paru kolaży. Na podjeździe pod planetarium wyprzedziła mnie grupka trenujących pro. Kawałek trzymałem się im na kole, ale bez zatrzasków dłużej nie dałem rady. Spotkałem również Rafała i Mateusza na treningu bez narzędzi :P
Rower jak na wiek i cenę dobrze się sprawował. Opony w szczególności :) Tylko po przesiadce z miękkiego fulla strasznie mi dupsko obił.
Kategoria Krótkie wypady