O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2015

Dystans całkowity:538.43 km (w terenie 48.00 km; 8.91%)
Czas w ruchu:24:46
Średnia prędkość:21.74 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:48.95 km i 2h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.02 km 0.00 km teren
03:19 h 24.13 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Praca i skrócone IC

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0


To samo co tydzień temu. Dzisiaj było mniej osób na IC, ale mam wrażenie, że przez to stawka była mocniejsza. Uciekli mi już na pierwszym PG. Jazda w peletonie za bardzo mnie stresuje i przez to trzymam się z tyłu. Po lotnym starcie ciężko się utrzymać i odpadam.


Dane wyjazdu:
81.48 km 0.00 km teren
02:46 h 29.45 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Orzesze

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 26.04.2015 | Komentarze 2


Z powodu niesprawnego górala dzisiaj ominął mnie wypad w góry. Z tego powodu chciałem dzisiaj się porządnie ścierać. Jazda z Jarkiem się do tego idealnie nadaje. Nie dość, że ma niespożyte pokłady energii, to jeszcze świetnie motywuje do odnajdowania w sobie podobnych :)
Startujemy o 10 w kierunku Orzesza. Dzisiaj tam był zawody parami i chciałem je zobaczyć. Trasa w sporej części była mi już znana. Do tego pomimo zmęczonych nóg po wczorajszym jechało się nadzwyczaj lekko. Na miejscu zachęcony przez Jarka jedziemy trasę zawodów. Każdy samotnie swoim tempem. Efektem jest podniesienie średniej wycieczki o 2 km/h do 30,22 (przed 19 km próbą było 28,5). Powrót już z powoli dopadającym mnie zmęczeniem. Podjazdy momentami były ciężkie. Na sporym odcinku ćwiczyliśmy z Jarkiem jazdę na zmianach. Momentami nie wychodziło to tak płynnie, ale z czasem kto wie.
Cel upodlenia się został osiągnięty, a średnia jedna z najwyższych w moim życiu na tak długim dystansie.

P.S. sprawdziłem też skarpetki kompresyjne z Lidla. Jechało się w nich przyjemnie. Nic nie cisnęło (za mocno). Dodatkowo łydki był fajnie rozgrzane i chronione przed wiatrem. Za tą cenę można śmiało brać (o ile jeszcze gdzieś są).

Średnia po 52 km
Średnia po 52 km © speed565

Pomykacz w Orzeszu
Pomykacz w Orzeszu © speed565
Kategoria Długie wypady


Dane wyjazdu:
56.70 km 0.00 km teren
03:36 h 15.75 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Parkowo z Żoneczką

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 0


Pierwotnie plan był  bardziej ambitny. Chcieliśmy pierwszy raz w tym roku odwiedzić Chechło. Niestety już w parku Ania na podjeździe złapała kapcia. W czasie trzech jazd tego roweru był to drugi. Przy zmianie dętki okazało się, że dziura była jedna od spodu. Wszystko wskazywało na to, że przyczyną była opaska na obręczy, która ze starości się przesunęła i odkryła otwory w obręczy. To nam mocno popsuło plany, bo z takim ryzykiem nie było sensu daleko jechać. Pokręciliśmy się wiec nieco po WPKiW z postojem na lody. Potem wizyta w McDonaldzie i w Decathlone. Na miejscu mechanik miał czas i za 10 zł od razu wymieni wadliwy element. Przy okazji Ania zafundowała sobie nową oponę na tył :) Potem powrót do parku i tak nam zleciał praktycznie cały dzień :)

P.S. byliśmy też świadkiem dość dziwnej sytuacji. Na podjeździe pod planetarium minęło nas dwóch kolesi na góralach jeden za drugim. Po paru metrach nagle ten drugi z hukiem ląduje na asfalcie. Pierwszy tylko obejrzał się za siebie i bez zająknięcia pojechał dalej. My podjeżdżamy do tego leżącego dowiedzieć się czy jest cały. W końcu przy nie małej prędkości prawie przeleciał przez kierownicę. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że tych dwóch się nie znało. Nieszczęśnik chciał się przewieźć na kole. Kiedy podjechał do tego z przodu, żeby go pochwalić i zachęcić do mocniejszej jazdy, ten nagle dał po hamulcu w konsekwencji czego była gleba.
Pomijam przyczyny dla których łebek zahamował. Jakim jednak trzeba być CIULEM, żeby mając tuż za sobą wywrotkę nie zatrzymać się i pomóc.

Mój Skarb w parku
Mój Skarb w parku © speed565

Nasze pomykacze
Nasze pomykacze © speed565


Dane wyjazdu:
80.27 km 0.00 km teren
03:16 h 24.57 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Praca i skrócone IC

Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 0


Ładna pogoda, mały niedosyt roweru oraz wolny czas skusiły mnie żeby wybrać się na IC. Nie miałem jednak ochoty na typowe, samotne żyłowanie się na 60 km pętli. Zamiast tego tym razem dotrzymałem towarzystwa Violi i wybrałem się na skróconą 'kobiecą' wersję IC . Ponieważ ta trasa jest krótsza o jakieś 20 km mogłem być na mecie przed pierwszą grupą :D. Szkoda tylko, że nie było żadnego bufetu. Naprawdę dzisiaj miałem ochotę na kolę i nawet miałem przygotowane 2 zł do puszki.


Dane wyjazdu:
36.40 km 0.00 km teren
02:27 h 14.86 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

WPKiW z Żoneczką

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 19.04.2015 | Komentarze 0


Z rana jakoś nie miałem weny gdzie jechać. Tzn. chęci były, ale nie wiedziałem jaki kierunek obrać a chwilowo sprawną mam tylko szosę.
Miło mnie jednak zaskoczyła Żoneczka, która postanowiła pojeździć dzisiaj na kolarzówce :) Ponieważ to była jej druga jazda na tym rowerze skierowaliśmy się do parku. Z rana mało tam ludzi i w spokoju można przyzwyczajać się nieco innej zmiany biegów czy siły hamulców (albo jej braku :P ). Wykręciliśmy tak 3 kółeczka. Potem spotkaliśmy Jarka z córką na jednym z placów zabaw. Krótka rozmowa i wspólny powrót.
Mam teraz nadzieję, że więcej będzie wspólnych jazd na szosie.


Dane wyjazdu:
35.08 km 0.00 km teren
01:12 h 29.23 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Chudów

Piątek, 17 kwietnia 2015 · dodano: 17.04.2015 | Komentarze 0


Po południowy szybki wypad do Chudowa. Dzisiaj wyjątkowo dobrze mi się kręciło i to w obie strony, więc to nie mogła być tylko zasługa wiatru. Do tego 1/3 trasy przejechałem w towarzystwie. W Rudzie Śląskiej dołączył do mnie kolarz wracający z pracy z Katowic do Gliwic! 32 km w jedną stronę i tak cały tydzień! Mi by się tak chyba nie chciało.
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
36.15 km 17.00 km teren
01:47 h 20.27 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i po sklepach

Wtorek, 14 kwietnia 2015 · dodano: 14.04.2015 | Komentarze 0


Po pracy w poszukiwaniu rękawiczek z długimi palcami i jakąś wkładką absorbującą (np. żel).
W MBiku fajna cena, ale posucha rozmiarowa. M jakieś jeszcze był, ale S ani jednej pary. Do tego podobno już dostaw w tym roku nie będzie.
W Bikershopie były, ale tylko jeden wzór za 149 zł :/
W Twomarku są jeszcze droższe.
W Bikeatelie tylko rękawiczki Meridy, które są paskudne.
W Uni-sporcie bardzo mały wybór. A myślałem, że to już początek sezonu ...

Jutro zawożę Rebe do Spider Suspention. Tym samym przez najbliższy czas zostaje mi tylko szosa.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
34.33 km 17.00 km teren
01:38 h 21.02 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 13 kwietnia 2015 · dodano: 13.04.2015 | Komentarze 0


Jeszcze zakatarzony, ale już nie mogłem siedzieć w taką pogodę. Rano było super. Za to po południu prawie mnie nie zdmuchnęło.
Reba zgłoszona do Spider Suspention. Mam nadzieję, że coś zaradzą przed majówką.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
34.89 km 6.00 km teren
01:48 h 19.38 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 0


Po pracy podjechałem do WPKiW żeby sprawdzić, czy dalej będzie schodziło powietrze z Reby. Po kilku szybszych zjazdach zero usterek. Puki co nie ma śladu zmniejszenia skoku. Mam nadzieję, że to będą tylko przejściowe trudności.
Z to na koniec dnia, żeby nie było za różowo, zaliczyłem glebę wjeżdżając w krawężnik. Ja mam tylko siniaka, ale w rowerze już mam zjechane nowe siodełko - grrrrrrrr!!
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
27.85 km 8.00 km teren
01:38 h 17.05 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

WPKiW - wiosna i 3 razy zima

Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 2


Najpierw mieliśmy się spotkać o 10, ale o 9:20 zaczęło sypać. Drugie podejście było o 12:15 i wyglądało nieźle tak do 5 minut przed wyjściem. Byłem już jednak zdeterminowany. Sypało mocno, ale tak około 5-10 minut.
W parku pogoda się diametralnie zmieniła. Słońce w pewnym momencie tak świciło, że zacząłem żałować nie zabrania letnich rękawiczek. Do tego niewiele ludzi jak na dzień wolny. Długo to nie trwało, bo oczywiście zachmurzyło się i po raz kolejny śnieg.
Po powrocie pod blok Jarka chwilkę rozmawiamy i co - znowu śnieg, nawet mocno, a tu jeszcze 3 km do domu.

P.S. znowu zaczął skracać się skok w Rebie. Już tracę cierpliwość do tego widelca. Miał być nowy napęd do szosy, ale jak w Spider Suspention nic mi nie doradzą, to będzie nowy amorek.

WPKiW - tu naprawdę widać padający śnieg :P
WPKiW - tu naprawdę widać padający śnieg :P © speed565
Kategoria Krótkie wypady