O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:768.56 km (w terenie 231.00 km; 30.06%)
Czas w ruchu:39:50
Średnia prędkość:19.29 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:45.21 km i 2h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.27 km 20.00 km teren
02:24 h 21.36 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Chudów

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 2


Dzisiaj wybrałem się prawie godzinę wcześniej, a już było bardzo ciepło. Cel Chudów - tam zawsze coś się dzieje. Po drodze miła niespodzianka - mostek jest już przejezdny suchym kołem :)

Efekty powodzi © speed565

Niestety na miejscu okazało się, że upał wygonił ludzi nawet stamtąd. Zastałem garstkę ludzi i ciszę.
Wziąłem więc małe piwo u usadowiłem się w cieniu pod drzewkiem :) Po dłuższej przerwie wróciłem do domu.


Dane wyjazdu:
54.80 km 25.00 km teren
02:43 h 20.17 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Do Mikołowa

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 10.07.2010 | Komentarze 0


Chciałem się wcześnie zebrać, żeby ominąć upały. Ale śpioch wygrał i wyszedłem dopiero o 10:20 :/ Chciałem dojechecąć na rynek w Mikołowie przez Lasy Kochłowickie. Liczyłem, że sobie siądę na ławeczce w cieniu i przy fontannie złapię nieco sił. Na miejscu jednak okazało się ze cały rynek w słońcu. Więc szybko schłodziłem się nieco nad fontanną i wróciłem do domu.
Ale ukrop zdołał wyssać ze mnie sporo sił. Więc po południu z moim Kochanie na basen :)
Kategoria Długie wypady


Dane wyjazdu:
39.45 km 12.00 km teren
01:50 h 21.52 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0


Standard do pracy przez Lasy Kochłowickie. Jechało się od razy lepiej jak się miało pampersa pod tyłkiem. Jednak jazda w zwykłych spodenkach na naleśniku jakim jest WTB Silverado to nie najlepszy pomysł :P
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
39.66 km 12.00 km teren
02:03 h 19.35 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 7 lipca 2010 · dodano: 07.07.2010 | Komentarze 0


Dzisiaj jakoś ciężko mi się jechało. Co prawda średnia nie wyszła zła (trochę się kręciłem po górkach w WPK), ale nogi jakieś ociężałe był :( I do tego w drodze powrotnej wkurzający wmordęwind.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
45.45 km 12.00 km teren
02:20 h 19.48 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPKiW

Poniedziałek, 5 lipca 2010 · dodano: 05.07.2010 | Komentarze 0


Pogoda nieciekawa to dzisiaj po pracy pokręciłem po WPK. Przestało padać na 10 minut przed wyjściem a zaczęło 30 sekund po przyjściu do domu. To się nazywa wyczucie :D
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
64.55 km 20.00 km teren
04:50 h 13.36 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Dwa stawy

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 0


Moje Kochanie bardzo chciało przetestować dzisiaj modernizację roweru. Propozycja była odwiedzić Świerklaniec, ale temperatura odstraszała od wędrówek po północy - za dużo odkrytych przestrzeni i asfaltu.
Wybraliśmy się więc najpierw do nad jeziorko do Lasów Kochłowickich po drodze zahaczając też o Górę Hugona. Już z rana musiał mi podnieść ciśnienie jeden kierowca. Jak takie dupki zdają egzamin to nie wiem. Nawet pasażer się kłócił, a akurat on wie najlepiej co się dzieje na drodze :P
Potem rzut na mapę i obieramy cel na dzisiaj - Paprocany. Chciałem znaleźć jakaś trasę bezpośrednio ode mnie omijając Kostuchnę w Katowicach. Aż to Mikołowa wszystko było ok. Niestety potem nieco się pogubiłem i i tak wylądowaliśmy na dobrze znanej trasie przez Wilkowyje i Lasy Kobiórskie. Do tego Moje Słoneczko nabawiło się kontuzji :( Co prawda nad Paprocany zajechaliśmy, ale potem cel był tylko dworzec kolejowy. Nie mniej wycieczka udana i trochę zaczynam łapać jak nawigować ;)

Kategoria Długie wypady


Dane wyjazdu:
45.08 km 6.00 km teren
02:10 h 20.81 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i Uni Sport

Piątek, 2 lipca 2010 · dodano: 02.07.2010 | Komentarze 0


Prosto po pracy pomknąłem do Uni-Sportu żeby pozakładać w końcu w Ani rowerze nowe części. Liczyłem, że pójdzie szybko, ale trochę to zajęło.
Nawet musiałem szybko skoczyć do Katowic do drugiego sklepu po przednią przerzutkę. Ale w końcu się udało, a Słoneczko ma wygodne i niezawodne przerzutki :)
Kategoria Jazda do pracy