O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
30.18 km 24.00 km teren
01:47 h 16.92 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka na Hałdę

Piątek, 14 kwietnia 2017 · dodano: 18.04.2017 | Komentarze 0


Wyjątkowo tym razem jazda po pracy. Rano pogoda była jeszcze nie pewna, a ja już bardzo potrzebowałem jazdy.
Cel w końcu Hałda w Kochłowicach. Na miejscu chwilka zabawy i poznawanie ograniczeń opon. W błocie Mezcale się momentalnie zapchały i tył buksował. Może następne będzie coś w stylu Saguaro ...

Felcik na hałdzie
Felcik na hałdzie © speed565

Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
35.62 km 12.00 km teren
01:59 h 17.96 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 11.04.2017 | Komentarze 0


Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
51.06 km 18.00 km teren
02:41 h 19.03 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Chorzowski Klub Rowerowy - Parki Botaniczne

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 0


Kolejna spokojna wycieczka z Chorzowskim Klubem Rowerowym. Dzisiaj celem są ogrody botaniczne.
Pierwszy jaki odwiedzamy to Centrum Edukacji Przyrodniczej i Ekologicznej w Mikołowie. Po chwili przerwy jedziemy do Śląskiego Parku Botanicznego. Tam na podjeździe odzywa się moje Ego i cisnę na maksa, żeby być pierwszym na górze :P Przy okazji ląduję na 7 miejscu na Stravie.
Ostatnim parkiem jaki odwiedzamy był Parafialny Ogród Botaniczny w Bujakowie.
Na koniec zawitaliśmy jeszcze do Rybałówki na małe co nie co.

Centrum Edukacji Przyrodniczej i Ekologicznej
Centrum Edukacji Przyrodniczej i Ekologicznej © speed565

Śląski Ogród Botaniczny
Śląski Ogród Botaniczny © speed565




Dane wyjazdu:
43.32 km 10.00 km teren
02:22 h 18.30 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Na 3 Stawy

Sobota, 8 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 0


Popołudniowa jazda z Marcinem z Klubu Rowerowego. Cel 3 Stawy zaliczony opłotkami :)
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
30.29 km 7.00 km teren
01:24 h 21.64 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca rozjazdowo

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · dodano: 05.04.2017 | Komentarze 0


Lekki rozjazd po niedzielnym wyścigu. Nogi bez siły, ale poruszać się trzeba.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
12.60 km 0.00 km teren
00:39 h 19.38 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 12.04.2017 | Komentarze 0


Przejazd po Maratonie do Chudowa na ognisko.


Dane wyjazdu:
33.66 km 31.00 km teren
01:36 h 21.04 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Force Orzesze MTB Maraton 2017

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 12.04.2017 | Komentarze 0


Maraton miał miejsce 2 kwietnia, ale z wpisem czekałem na jakieś fajne fotki z trasy. Takich się nie doczekałem, a wpis dodać trzeba :P

Pierwszy start w tym roku i pierwszy od dłuższego czasu. Tak na dobra sprawę wielka niewiadoma.
Oprócz mnie do zawodów zapisały się jeszcze trzy osoby z Klubu Rowerowego. Dzięki temu razem z Anią mieliśmy załatwiony transport. Moje Kochanie robiło za obsługę i doping :)
Na miejsce przyjeżdżamy około 1,5h przed startem. Kolejka do biura spora, a z czasem zrobiła się jeszcze większa. Niestety organizatorzy nie pomyśleli, żeby dla osób zapisanych i opłaconych przez internet dać osobny namiot. Z tego powodu sam start przeciągnął się o prawie 30 minut. Organizator nie pomyślał, żeby informację o tym przekazać zawodnikom stojącym już w sektorach.
Sam start też nie był najlepszy. Były dwa dystanse i tylko dwa sektory startowe. Dlatego zaraz po starcie na pierwszych zwężeniach zrobiły się duże zatory.
Sama trasa była ciekawa i dobrze oznaczona. Nie było kiedy się nudzić :) Pomimo ciepłego tygodnia błota nie brakowało. Nie był to jednak taki armagedon jak tydzień wcześniej. Na drugim okrążeniu parę osób z długiego dystansu mnie zdublowało, ale oni to była zupełnie inna liga. Ja na trasie miałem średnią 21, a oni ponad 28 !!
Nogi też wyjątkowo dobrze kręciły. Pierwszy raz nie miałem wrażenia, że mam zły rower. Co więcej naprawdę sporo wyprzedzałem :D
Na mecie zameldowałem się w połowie stawki zmachany, ale zadowolony.

128 Open (269) / 46 w Kategorii (102)

Ekipa przed startem
Ekipa przed startem © speed565

Jedyna fotka z trasy :( Zdjęcie z Velonews.pl
Jedyna fotka z trasy :( Zdjęcie z Velonews.pl © speed565

Ekipa na mecie
Ekipa na mecie © speed565

Cały klub. Zdjęcie z Velonews.pl
Cały klub. Zdjęcie z Velonews.pl © speed565




Dane wyjazdu:
30.46 km 10.00 km teren
01:27 h 21.01 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 31 marca 2017 · dodano: 05.04.2017 | Komentarze 0


Ostatnia jazda w ramach przygotowań to maratonu w Orzeszu. Tak bez napinki żeby rozruszać nogi.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
35.96 km 10.00 km teren
01:38 h 22.02 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 30.03.2017 | Komentarze 0


Po pracy zaliczyć jeszcze kilka podjazdów.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
56.78 km 33.00 km teren
02:53 h 19.69 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy maratonu w Orzeszu

Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 0


To był ostatni gwizdek, aby sprawdzić trasę przez wyścigiem 2 kwietnia. Do Orzesza dojechałem sam rowerem, ale na miejscu czekał na mnie Jarek. On dojechał autem, co potem okazało się zbawienne.
Na trasę wskakujemy na 4 km, bo w okolicach startu odbywały się zawody XC. Ślad jest bardzo dokładny i tylko kilka kary gubimy się na skrzyżowaniach. Trasa jest bardzo interwałowa. Nie ma chwili odpoczynku albo jedziemy w górę, albo w dół. Jest nawet jeden podjazd z nachyleniem 13%. Błota jest jeszcze dość sporo. Wszystko da się przejechać, ale trzeba dobrze obserwować drogę. W jednej kałuży noga zniknęła mi do kolana.
Z trasy zjechaliśmy na tyle późno a do tego było mi coraz zimniej w przemoczonych butach, że w drogę powrotną zabrałem się z Jarkiem.



Kategoria Długie wypady