O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
24.09 km 20.00 km teren
01:18 h 18.53 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Test środka do czyszczenia z Lidla

Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 3


Ostatnio w Lidlu w moje ręce wpadł środek do konserwacji roweru. Według informacji na butelce poza samym czyszczeniem powinien utrudniać późniejsze przyleganie brudu. Z różnych źródeł wiedziałem, że są środku, które autentycznie w tym pomagają, ale jak to zwykle bywa z "chemią do roweru" ceny odstraszały. A tu taki wynalazek za 15 zł. Pytanie tylko czy działa.

Pierwsze spostrzeżenie to że wali niemiłosiernie. Rowery czyściłem przy otwartym oknie, a i tak potem dodatkowo dwa razy pokój wietrzyłem. W zapachu najbliżej mu chyba do WD 40.
Kolejna rzecz to metoda użycia. Producent pisze, że należy spryskać ramę, odczekać, a potem pucować szmatką. Nie jest to jednak wygodne. Preparat jest bardzo rzadki, a do tego mam wrażenie że nieco oleisty. Nie chcemy więc mieć go na obręczach czy tarczach hamulcowych. Lepszą metoda okazało się pryśnięcie środkiem na papierowy ręcznik i dopiero nim czyszczenie roweru.

Najważniejsze jest jednak, czy ów wynalazek działa. Środek ten nie jest super detergentem, który każdy syf usunie. Nie radził sobie z resztkami zaschniętego błota, ani z plamami po słodkim płynie z bidonu. Do tego najlepiej nadaje się ciągle zwykła szmatka i woda. Radzi sobie jednak bardzo dobrze ze wszelkim pyłem i kurzem. Zaskoczył mnie też w kwestii wykończenia. Każda część błyszczy się jak nowa i pozostaje taka nawet jak substancja wyschnie. Nie ma mowy o smugach. Zaskoczyło mnie to szczególnie przy obręczach w MTB. Niczym wcześniej ich nie traktowałem. Tylko papierowy ręcznik i ten preparat.

Miałem też dzisiaj okazję wstępnie sprawdzić jak z obiecanym utrudnionym przywieraniem brudu. Czasu pomimo urlopu miałem jeszcze mnie niż wczoraj więc jazda MTB w skoncentrowanej formie - jak najwięcej terenu. Do tego w lesie bardzo sucho. Efekt to cały rower dokładnie pokryty pyłem. Do przywrócenia roweru do pierwotnego stanu (połysku) wystarczył jeden papierowy ręcznik! Wszystko ładnie schodziło.

Niestety na parę dni szykuje się załamanie pogody. Z jednej strony nici z wypadu do Dąbrowy Górniczej na trening MTB. Daje to jednak nadzieje na sprawdzeni środka do konserwacji roweru w bardziej wilgotnych warunkach.

Środek do czyszczenia roweru

Środek do czyszczenia roweru © speed565
Kategoria Krótkie wypady



Komentarze
macomac
| 17:30 czwartek, 20 marca 2014 | linkuj Apropo środków do czyszczenia roweru ludzie na szosa.org polecali pronto :D Ponoc po nim jest podobna warstwa jak po tym lidlowskim, wychodzi taniej i mozesz go dostac caly rok, a nie tylko sezonowo.
speed565
| 09:52 sobota, 15 marca 2014 | linkuj Ja swojego też nie polerowałem. Co do osadzania się kurzu to się jeszcze okaże. Fakt, że wczoraj tego pyłu było sporo. Nie wiem jednak czy bardziej przylega niż zwykle, czy rower był tak czysty, że brud bardziej było widać.
lukaszpp
| 05:06 sobota, 15 marca 2014 | linkuj Jestem również w trakcie testowania tego środka. Rower lśnił jak nowy, ale kurz osadza się jakby łatwiej. Może nie wypolerowałem dostatecznie?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odnia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]