O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
150.66 km 0.00 km teren
05:01 h 30.03 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Szosa nie jest dla mięczaków

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 2


Zaczęło się od wpisu Grzegorza Ossolińskiego na mordoksiążce. Taka spokojna trasa na 135 km, ale plan zakładał, że z Jarkiem ją skrócimy do 100.
Start z placu IC o 10 (z domu o 9:30). Grupa była nie duża - około 7 osób. Potem w Nikiszowcu dołączyły jeszcze 3. Tępo było w sam raz. Nie za szybkie, ale wymagało skupienia. Dzięki temu jazda nie nużyła się i dawała frajdę.
Wszystko było dobrze aż do około 50 km, kiedy na zjeździe przy 50 km/h Jarek i Grzegorz się przewrócili. Efekt tego widać na poniższym zdjęciu. Cały strój kolarski do śmieci. Naprawa pedału kamieniem zakończyła się sukcesem, dzięki czemu będzie o jeden wydatek mniej. Obaj jak prawdziwi kolarze wsiedli na roweru i przejechali całą trasę :) Tylko jedna osoba musiała wracać do domu autobusem. Trzeci kolarz, który hamując za nimi przetarł przednią oponę.
Kolejna przygoda była na 80 km, kiedy jeden z uczestników się 'zagotował'. Chojrak miał na sobie czarne długie spodnie, czarna bluzę a pod nią jeszcze koszulkę z długim rękawem. Żeby jeszcze 'urozmaicić' kręcenie zabrał na całą trasę jeden bidon 0,5l i ostro trzymał się z przodu. Pomimo namawiania postanowił wracać samemu.
Po tych przygodach jedynymi stratami przez resztę trasy były dwie przednie dętki (w tym jedna moja) - nasze wspaniałe drogi ...
W domu zameldowałem się o 15:45. Czyli na 5 godzin kręcenia przypadła nieco ponad godzina postojów :D

P.S. ślad trasy częściowy, bo 'inteligientnie' podczas coffee break włączyłem pause :P


Kolarstwo szosowe to nie sport dla mięczaków
Kolarstwo szosowe to nie sport dla mięczaków © speed565
Oględziny i naprawy po wywrotce
Oględziny i naprawy po wywrotce © speed565
Pola kwitnącego rzepaku
Pola kwitnącego rzepaku © speed565
Wymiana przebitej dętki
Wymiana przebitej dętki © speed565
Kategoria Długie wypady



Komentarze
gizmo201
| 18:05 środa, 30 kwietnia 2014 | linkuj A gdzie to taki ładny asfalt mamy?
Szkoda tego wypadku, dobrze że ino na otarciach się skończyło, szczęście w nieszczęściu
MonsteR
| 20:29 wtorek, 29 kwietnia 2014 | linkuj Piękna trasa :D Szkoda tylko chłopaków mam nadzieję, że tylko na obtarciach się zakończyło :( Faktycznie pech Was coś nie opuszczał :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]