O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
25.73 km 13.00 km teren
01:35 h 16.25 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Miało być dłużej ...

Niedziela, 30 listopada 2014 · dodano: 01.12.2014 | Komentarze 1


Nawet się cieszyłem na pierwszą jazdę poniżej zera w tym sezonie jesienno-zimowym. Dzięki temperaturze całe błoto w końcu zamarzło i można było fajnie poszaleć. Nawet trzeba było, żeby się nie wychłodzić.
Start dość późno bo dopiero o 11:00. Na starcie jarek kieruje nas na tor motokrosowy w Świętochłowicach (chyba w dzielnicy Chebzie). Dopiero potem mi się przypomniało, że w takich warunkach świetnie by się jechało singiel w Lasach Kochłowickich. Ale tam tez nie było źle. Trasa jak zwykle ciekawa i nietuzinkowa. Tylko zimno przeszkadzało. Ubrałem się nieco za cienko (brak ochraniaczy na buty) i trzeba było utrzymywać tępo.
Po około 20 km w Chorzowie trafiamy na dużego ładnego psa, który stał na środku skrzyżowania mając głęboko w poważaniu trąbiące w koło samochody. Jarkowi udało się zaprowadzić go na chodnik, ale nigdzie nie było widać właściciela. Na obroży też nie było tabliczki z imieniem, czy danym kontaktowymi. Psiak ewidentnie nie bał się ani ludzi, ani samochodów. gdyby go zostawić bardzo prawdopodobne, że skończył by pod kołami. Staliśmy tak dobre 15 minut próbując skontaktować się ze strażą miejską. Kiedy w końcu się to udało zjawił się człowiek, który zwierzę rozpoznał i odprowadził do właściciela. Przy okazji okazało się, gdzie były dane kontaktowe. Pies na obroży miał mały metalowy wałeczek długości 2 cm. Myśleliśmy, ze to element smyczy. Tymczasem był to pojemnik z malutką karteczką w środku. Bardzo mądre schować numer telefonu w miejscu, w którym nikt go nie znajdzie.
Po całym zajściu byłem tak wyziębiony, że straciłem całą ochotę na dalsza jazdę i wróciliśmy najkrószą droga.

Powód wcześniejszego przerwania wycieczki
Powód wcześniejszego przerwania wycieczki © speed565
Kategoria Krótkie wypady



Komentarze
dornfeld
| 13:33 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj Wyrazy uznania za empatie, której bardzo wielu brakuje.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]