O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
26.00 km 8.00 km teren
01:41 h 15.45 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Daj dzieciakom łopatę ...

Czwartek, 18 grudnia 2014 · dodano: 21.12.2014 | Komentarze 2


Dzień wolny w jednym konkretnym celu - przetestować siodełko. Rano kiepsko, potem się wypogodziło. Z powodu aury cel do WPKiW.
Teren do testów nie był zły. Wiadomo jak się jeździ szybko w terenie, często zmienia pozycję to prawie każda kanapa się nada. Ja potrzebowałem czegoś spokojniejszego, gdzie więcej czasu spędzę siedząc.
Po paru km mogę stwierdzić, że Nago Evo nie jest dla mnie. Za bardzo ugniata wrażliwe obszary. Dodatkowo zbyt często się wierciłem.

Od tego miejsca rzucam mięchem
Co do tytułu wpisu, to tyczy się on tego, co od lat dzieje się ze ścieżkami w parku. Wszędzie (słownie) wyrastają hopki. Po prostu żadna wyjeżdżona scieżka nie może pozostać zbyt długo bez jakiejś muldy. Oczywiście im większa i bardziej chujowo zaprojektowana tym lepsza. Dzisiaj pojechałem zjazdem znanym z Hołda Race. Traska fajnie zrobiona - niezbyt wymagająca technicznie, ale dająca przyjemność (prawie każdy ją zna). Oczywiście jakieś łebki musiały ją zrobić bardziej hardcore. Na początku wyrosły dwa małe zeskoki jeden za drugim. Tak blisko siebie, że ciężko się nimi nacieszyć. Potem jak to jeden "elo ziom" określił zrobili "rock garden". Czyli między parę kamieni wpakowali kilka belek. A to tylko jeden z przykładów.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby w WPKiW były takie trasy, Tylko, czy każda ścieżka musi tak kurwa wyglądać. Czy naprawdę w tym miejscu ma się dać przyjemnie jeździć albo na szosie po asfalcie, albo na rowerze DH!? Czy włądze parku tego nie widzą, czy zwyczajnie są zbyt kurwa leniwe, żeby chcieć nad tym zapanować?
Kategoria Krótkie wypady



Komentarze
speed565
| 09:32 poniedziałek, 22 grudnia 2014 | linkuj Nie warto się fatygować tylko dlatego. To kilkadziesiąt centymetrów kamieni i drewna. To nie ogród, a raczej kamienista doniczka :P I szczerze nie wiem po co to tam dali. Ani z tego frajdy nie ma, a tylko okazja do ujechania.
MonsteR
| 18:03 niedziela, 21 grudnia 2014 | linkuj Hehe muszę wpaść do Was na ten '' rock garden'' :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namor
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]