O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
56.63 km 20.00 km teren
03:50 h 14.77 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Pomoc drogowa

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 28.06.2010 | Komentarze 2


Dzisiaj miała być dłuższa wyprawa z moim Słoneczkiem. Jednak dzień zaczął się od kapcia, którego złapała Ania. Na szczęście tuż koło domu to szybko podjechaliśmy do mnie. W trakcie okazało się że mój zapas nie nadawał się do użytku :/ Na szczęście wygrzebałem z zakamarków jakąś dętkę która trzymała powietrze. Trochę mi było wstyd że żadnego zapasu nie miałem.
Żeby nie mieć problemów w czasie jazdy podjechaliśmy do Silesii kopić w Inter Sporcie zapas. Że trochę to trwało czasu a na obiad trzeba było zdążyć to pojechaliśmy przez Załęską Hałdę do Lasów Kochłowickich. Tam parę fotek i na Przystań odpocząć na słońcu :)

Jaskółka startuje :P © speed565

Ważka © speed565

Nie zdążyliśmy nawet porządnie siąść a tu telefon od ojca : "Złapałem flapa a nie mam zapasowej". Tata jechał do Chudowa a utknął gdzieś na ul. Gliwickiej w Mikołowie. Podał trasę jak do niego dojechać. Cóż jadąc wskazówkami wylądowaliśmy po drugiej stronie miasta :P No to za GPS i wyznaczam nową trasę. W końcu nieprzygotowanego bikera znaleźliśmy. Pętelka przy tym wyszła niezła, a wieczorem było wielkie klejenie dętek :P Teraz schnie aż 7 zapasowych :) Wyglądają jak pęczek kiełbas :D
Kategoria Długie wypady



Komentarze
speed565
| 11:31 poniedziałek, 28 czerwca 2010 | linkuj Zapas był :) Dlatego najpierw do sklepu pojechaliśmy a potem w teren. Dzięki temu była dętka dla taty jak złapał kapcia.
donremigio
| 08:45 poniedziałek, 28 czerwca 2010 | linkuj Tak bez dętki ze Słoneczkiem ? Tak nie można ! Bezpieczeństwo przede wszystkim. A nóż widelec coś by się w głuszy stało.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]