O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Krótkie wypady

Dystans całkowity:15885.48 km (w terenie 4692.00 km; 29.54%)
Czas w ruchu:853:04
Średnia prędkość:18.61 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Suma podjazdów:191 m
Maks. tętno maksymalne:171 (87 %)
Maks. tętno średnie:136 (69 %)
Suma kalorii:765 kcal
Liczba aktywności:446
Średnio na aktywność:35.62 km i 1h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
29.79 km 0.00 km teren
01:05 h 27.50 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Doręczenie do Bytomia

Poniedziałek, 2 lipca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 0


Musiałem mojemu Kochanie dostarczyć parę rzeczy do Bytomia. Wybrałem się koło 19 kiedy zaczynało się robić chłodniej. Drogi tam maja tragiczne, ale średnia wyszła super :)

P.S. dwa razy kierowcy próbowali mnie sprzątnąć - czym ja im się naraziłem?
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
23.51 km 0.00 km teren
01:03 h 22.39 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Wypad po bidony

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 0


Krótki kurs do MBike w Katowicach po dwa bidony do kolarzówki. Pomimo tak krótkiej trasy upał mnie dobił. Nie miałem ze sobą nawet kropelki wody.
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
62.81 km 32.00 km teren
03:07 h 20.15 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Otwarty Trening MTB

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0


Po dłuższej przerwie znowu wybrałem się na trening. Oczywiście trochę się naczekałem po pracy, ale przynajmniej miałem czas skoczyć na hamburgera do Złotych Łuków :)
Trening prowadził Michał Kucewicz i po raz kolejny pokazał jak te spotkania powinny wyglądać. Pojechaliśmy na Kamionkę w Mikołowie. Zjazdy jakie dobierał Michał były po prostu super. Ich pokonanie dawało sporo satysfakcji i widać, że były tak dobierane, żeby podnieść nasze umiejętności i mieć gdzie trenować na przyszłość. Wycykałem tylko przy jednej górce, ale to i tak spoko wynik.
Powrót przez Kochłowice z Jarkiem. Ten to na koniec dał mi trening szybkościowy :P

Dane wyjazdu:
42.81 km 38.00 km teren
02:17 h 18.75 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Lasu Kochłowickie

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0


Pokręciłem się po lasie. Dzisiaj nie miałem w ogóle ochoty na szybka jazdę. Bardziej chciałem się pokręcić po ścieżkach, które dotychczas mijałem na pełnym gazie. Znalazłem kilka jeziorek i parę razy musiałem zawracać. Ale jazda bardzo udana.
Niemiłym akcentem była tylko wizyta na Górze Hugona, gdzie wyrosły kolejne hopki. W efekcie czego po raz kolejny zmniejszyła się ilość ścieżek do jazdy. Jak tak dalej pójdzie to dzięki wysiłkom gówniarzerii będzie można albo jeździć po szosie, a w lesie to tylko skakać na 2 metry w górę.
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
54.50 km 35.00 km teren
03:03 h 17.87 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Lasy Murckowskie

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 0


Miała być wycieczka na Pustynię Błędowską, ale w ostatniej chwili wszyscy poza mną i Marcinem zrezygnowali. Z braku przewodnika wybraliśmy się w dwójkę do Lasów Murckowskich.
Oczywiście zaliczyliśmy obie hałdy. Potem nabrałem smaka na kiełbaskę z grilla. Więc kolejnym celem była Rybaczówka. Muszę jednak odradzić kupno takich przysmaków w tym miejscu. Sam w ostatniej chwili zrezygnowałem. Jak każdy wie, smakiem lata jest kiełbaska pachnąca węglem i dymem, a na Rybaczówce sprzedają tanią podróbę z grilla elektrycznego - fuj.
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
50.10 km 18.00 km teren
02:58 h 16.89 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy Silesia Cup i pazerność władz

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0


Co prawda zawody zostały odwołane z powodu braku sponsorów. Padało jednak hasło, żeby przynajmniej przejechać w ten dzień trasę. Na miejsce zbiórki pojechałem razem z Piotrkiem. Na miejsce zjechało się około 15-20 osób plus telewizja TVS. Był wywiad z organizatorem Silesia Cup i ostry star z filmowaniem z auta.
Potem spokojnie przejechaliśmy zeszłoroczną trasę (fajnie zmieniona, szkoda że nie mogłem wystartować) z paroma modyfikacjami, które nie trafiły do finalnej wersji (dużo ciekawiej, ale zbyt ostro dla co niektórych startujących).

Przy okazji dowiedziałem się ciekawego faktu. Otóż władze WPKiW początkowo obiecywały kasę, ale potem się z tego wycofały. Chodzi o sumę około 20 tys. zł, która miała pokryć głównie koszt pomiaru czasu. To mniej więcej tyle, ile kosztuje lizing Subaru prezesa parku Arkadiusza Godlewskiego. Jak widać my nie mamy fajnej imprezy, żeby jego rube niechorzowskie dupsko mogło się wozić.
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
59.13 km 0.00 km teren
02:25 h 24.47 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Świerklaniec

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0


Celem dzisiejszej jazdy było przejechanie przez Piotrka około 50 km w spokojnym tempie. Ot taki element rehabilitacji. Cel na dzisiaj był Świerklaniec, bo południe GOP już mi się znudziło :P
Cel zrealizowany prawie w 100%, bo wyszło 48,5 km :)
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
61.95 km 25.00 km teren
03:20 h 18.59 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Porażka na Otwartym treningu MTB

Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0


Po pracy standardowo czekałem prawie 1,5h na trening o 18. Po niedzielnych górach nastrój maiłem jak najbardziej optymistyczny. Do tego bez problemu w mcdrive kupiłem dwa cheeseburgery i zdobyłem litr wody.
Na treningu było parę osób, ale nie zjawił się Michał Kucewicz. W jego zastępstwo przyjechał jakiś nowy facet na karbonowym KTM (wysoki, solidnej postury). Pojechaliśmy po raz kolejny do Kochłowic. Z początku wszystko szło nawet fajnie. Tępo wyższe niż zwykle, ale bez tragedii. Ciekawa nowa trasa o dziwo oznaczona.
W pewnym momencie był krótki, ale stromy i wąski zjazd. Ja źle na niego wjechałem. Za mało wychyliłem tyłek za siodełko, zahaczyłem kierownica o drzewo i zrobiłem efektowne OTB lecąc na lewą stronę. Po tym zdarzeniu trasa stopniowo robiła się coraz trudniejsza, a prowadzącego w ogóle nie interesowało, czy będziemy w stanie cokolwiek przejechać. Nawet nie zadawał sobie trudu, żeby ostrzegać o przeszkodach, nie wspominając nawet o ich objaśnieniu. Tym samym kolejne 30 minut zeszło na ciągłym stawaniu i prowadzeniu roweru. Na hałdzie nie było inaczej. Podjechaliśmy do najgorszej górki sprzed tygodnia, która ciągle większość osób przeraża. Tyle, że zamiast zachęty była zabawa i pokazówka prowadzącego oraz jego kolegi, a myśmy sobie postali.
Po raz pierwszy żałowałem, że się wybrałem na trening. Sam prowadzący niczego mnie nie nauczył, za to skutecznie zniechęcił swoim przerośniętym ego i zachowaniem.
Zawsze uważałem, że te treningi są dla osób które się boją stromizn i mają spore braki w technice. Po to, żeby mogły się podciągnąć ucząc od najlepszych. Jak widać nie każdy kto ma umiejętności powinien być nauczycielem.

Dane wyjazdu:
31.93 km 0.00 km teren
01:20 h 23.95 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Z Piotrkiem male kręcenie

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0


Dzisiaj małe kręcenie z Piotrkiem na szosie, żeby sprawdzić efekty rehabilitacji. Spokojnie, bo przed niedzielą muszę też oszczędzać siły. Dojechaliśmy tylko do Katowic i z powrotem, po drodze załatwiając dwie sprawy.
Pogoda była super, a jutro GÓRY !!!! :D
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
65.03 km 20.00 km teren
03:22 h 19.32 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Otwarty Trening MTB

Wtorek, 15 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 3


I w końcu nadszedł ten dzień - pierwszy trening MTB w tym roku.
W tym roku w sezonie treningi odbywają się w tygodniu o 18. Godzina niebyt mi pasuje, ale co tam. Przy ładniejszej pogodzie można czekać.
Tym razem po pracy byłem, umówiony z Marcinem na AWF. Potem razem chwilkę pokręciliśmy i ta czas fajnie zleciał.
Na treningu było nas około 6 (tydzień temu podobno było z 15 osób). "Trenerem" tym razem jest Michał Kucewicz i jestem pod naprawdę dużym wrażeniem jego kondycji i techniki jazdy. Górki dobiera bardziej strome niż Jarek rok temu, ale po wszystkim zawsze okazuje się, że straszne są tylko z wyglądu :) Oczywiście każdą najpierw zjeżdża Michał, żebyśmy wiedzieli z czym to się je.
Coraz pewniej czuje się na stromiznach i to mnie cieszy. Gdybym tylko ciągle nie słyszał : "czego się boisz, na twoim rowerze to to przefruniesz" :P