O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
27.31 km 2.00 km teren
01:55 h 14.25 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Kochłowice ze Słoneczkiem

Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 2


Dzisiaj idąc za ciosem pojechałem z moim Kochanie do Lasu Kochłowickiego. Pogoda nam wyjątkowo dopisała i warto było iść na msze o 19 z tego powodu :) Co prawda wiatr był bardzo silny i dawał się we znaki, ale w samym lesie był spokój. Gdyby jeszcze pseudo kowboje chcieli sprzątać po swoich rumakach :/ Rower jest lepszy - nic nie zostawia po sobie. No i w lesie dwie sarny przebiegły przez jezdnię - szkoda że nie miałem aparatu na wierzchu :(

Rumak nad jeziorem © speed565

Nad jeziorem totalne lenistwo i konsumpcja świątecznego ciasta.

Kaczorek ze swoją kaczorkową - wiosna :] © speed565


Dane wyjazdu:
19.22 km 1.50 km teren
01:27 h 13.26 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Ze Słoneczkiem

Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 0


Dzisiaj w końcu udało mi się wyciągnąć moje Kochanie na rower do WPKiW. Była to jej pierwsza jazda od prawie pół roku. Na szczęście pogoda dopisała. Nie wiało a jak wyszło słońce to było ciepło. W parku jak na dzień wolny dość luźno. Nawet wyjadaczy śmigających kółeczka nie było - tylko jeden na niebieskim Cubie.
Nie obyło się również bez gofrów z bitą śmietana i owocami :)

Słodkie lenistwo © speed565

Wiosna © speed565


Dane wyjazdu:
46.32 km 10.00 km teren
02:12 h 21.05 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i Kochłowice

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · dodano: 01.04.2010 | Komentarze 1


W planach była jazda po WPKiW z moim Słoneczkiem, ale niestety tym, razem nie wyszło. Więc skoczyłem się do Lasku Kochłowickiego. Pogoda bardzo fajna i przyjemnie się kręciło. To nieco uśpiło moją uwagę i w lesie na zakręcie ujechałem na liściach - na wierzchu suche a pod spodem mokre :/ No i stłukłem sobie łokieć. Trek jak przystało na twardego typa zniósł to z małymi zadrapaniami :)

Dane wyjazdu:
36.03 km 15.00 km teren
01:45 h 20.59 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Lasy Kochłowickie

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 1


Wykorzystując urlop i ładna pogodę w końcu skoczyłem się po lesie. Szlaki dość suche. Wpadłem tez na hałdę gdzie przywitał mnie ochroniarz. Bałem się że nie wjadę, ale okazało się że pilnował maszyn, które stały obok ;)
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
37.50 km 10.00 km teren
01:57 h 19.23 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPK

Poniedziałek, 29 marca 2010 · dodano: 29.03.2010 | Komentarze 0


Rano pogoda byłą bardzo fajna. Słońce świeciło i praktycznie nie było wiatru. Wziąłem w końcu aparat ze sobą i postanowiłem uwiecznić prace nad Stadionem Śląskim. Trzeba przyznać że nie próżnują tam.

Na Śląskim praca wre. © speed565

W drodze powrotnej już nieźle zaczęło wiać. Wmordewind dawał się mocno we znaki. Do tego jak zawiało z boku to aż znosiło. W Parku lepiej, już nie tak mokro, ale i tak ciężko się jechało. Do tego ta ponura pogoda - nie to co rano :/

the Eye of Sauron © speed565


Dane wyjazdu:
45.53 km 14.00 km teren
02:18 h 19.80 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPK

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0


Dzisiaj w końcu moja standardowa trasa do pracy była przejezdna i moglem spokojnie rano jechać przez las :) W samą porę bo pomykanie droga już mi się przykrzyło. W Parku razem z Piotrkiem zaliczyliśmy nieco terenu. Trasa wyścigu nieźle dała nam w kość - wiadomo brak kondycji. Do tego kolejny test w błocie przeszły opony. Dobrze sobie radził jak na taki bieżnik :)

Dane wyjazdu:
41.77 km 4.50 km teren
02:05 h 20.05 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i rozruch po WPK

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0


No po dwóch dniach przerwy nóżki zdołały odpocząć i dojść do siebie. Rano aż byłęm zdziwiony jak mi się lekko jechało :) Nie to co w piątek. Po południu dwa kółeczka z Piotrkiem. Nieco niestandardowe urozmaicone odskoczniami na mniejsze ścieżki bardziej terenowe. Robi się sucho, więc da się po nich wygodnie jeździć :)

Dane wyjazdu:
31.09 km 0.00 km teren
01:39 h 18.84 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 19 marca 2010 · dodano: 19.03.2010 | Komentarze 0


Po wczorajszym wymęczeniu dzisiaj wybrałem się bardzo lajtowo. Postanowiłem sprawdzić czy na prawdę mięśnie lepiej się regenerują podczas słabego wysiłku:P

Do pracy jechało się bardzo fajnie. Słońce grzało tak, że ściągnąłem kurtkę przeciwdeszczową. Na Stadionie Śląskim już o 7 rano ruch. Chłopaki ostro budują drugą trybunę :) W pracy okazało się że średnią miałem raptem 1,5 km/h niższą niż dzień wcześniej.

Po południu wybierałem się pełen nadziej. Niestety wmordewind wszystko popsuł. Jechało się ciężko i wolno. No i czuję że nogi muszą odpocząć od roweru.
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
47.09 km 3.50 km teren
02:25 h 19.49 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPK

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 0


Wypad z Piotrkiem po pracy do WPK. Dzisiaj asfaltowo bo sporo błota było a nie chciało nam się czyścić rowerów. Więc zrobiliśmy tylko trzy kółeczka.

Jak na tak długą przerwę to nawet siła była w nogach. Ale dopiero jutro się okaże jak będę chodził :P

P.S. Piotrek przywiózł też taką "wisienkę na torcie" do mojego roweru, czyli złotą alu śrubę do kapsla w sterach :)

Dane wyjazdu:
31.82 km 3.00 km teren
01:43 h 18.54 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

-8 stopni :D

Środa, 10 marca 2010 · dodano: 10.03.2010 | Komentarze 0


Dzisiaj już nie wytrzymałem tej bezczynności. Wczoraj kupiłem kominiarkę i pomimo niezłego mrozu z rana postanowiłem pojechać do pracy rowerem.
Rano nie było źle. Co prawda pod koniec czułem już zimno w palcach u stóp oraz na klacie, ale w nos oraz usta było mi ciepło - na przyszłość muszę coś jeszcze włożyć pod kurtkę i będzie git:) Tym samym zaliczyłem najniższa temperaturę przy której jechałem rowerem. I nie potrzeba było ciepłej wody żeby mnie odkleić or niego :P
Z powrotem było już dużo cieplej i spokojnie wróciłem przez park.

P.S. tylko jakoś dziwnie przy tej temperaturze chodziła Tora. Jakby tłumienie było skręcone maksymalnie. Chyba olej już zaczynał gęstnieć.
Kategoria Jazda do pracy