O mnie

Hej jestem speed565 z Chorzowa na Śląsku. Jak dotąd od 2008 roku udokumentowałem na bikestats 51608.49 kilometrów w tym 12239.21 po bezdrożach.
Wyznaję zasadę "Not so pure MTB" - jadę tam, gdzie jest fajna trasa bez zastanawiania się jak to nazwać.

Rok 2017
baton rowerowy bikestats.pl Rok 2016
button stats bikestats.pl Rok 2015
button stats bikestats.pl Rok 2014
button stats bikestats.pl Rok 2013
button stats bikestats.pl Rok 2012
button stats bikestats.pl Rok 2011
button stats bikestats.pl Rok 2010
button stats bikestats.pl Rok 2009
button stats bikestats.pl Rok 2008
button stats bikestats.pl

Moja Kochana Żona :)



Znajomi

Parę fotek

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy speed565.bikestats.pl

Szukaj

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
35.71 km 6.00 km teren
02:01 h 17.71 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPK

Wtorek, 2 marca 2010 · dodano: 02.03.2010 | Komentarze 0


W końcu zawitałem do parku. Co prawda tylko na chwilę ale przekonałem się jak mało śniegu tam jest :D

Szkoda tylko że za niedługo ma wrócić zima :( Ale przynajmniej popiorę ciuchy rowerowe :)
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
27.43 km 1.50 km teren
01:40 h 16.46 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Lasy Kochłowickie

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 2


Do parku mi się nie chciało, bo za dużo śniegu tam leży. Trafiło więc na Przystań w Lasach Kochłowickich. Liczyłem że tam da się lepiej przejechać, no i się przeliczyłem. Drogi nawet spoko - mokre z kałużami tam gdzie w lato będą dziury w drodze:P Ale jazda przyjemna i lekka z nawet niezłą prędkością. No i ta atmosfera jak się jedzie w słońcu, ze śpiewem ptaków i śniegiem na około :)

Droga w lesie © speed565

Rzeczka wiosenna :) © speed565

Wszystko się skończyło gdy dojechałem do drużki przez las. 5 cm warstwa lodu i zmrożonego śniegu. Szczęście że opony znowu udowodniły swoja klasę. Race Kingi zakopały się dopiero w kopnym śniegu. Ale na śliskim trzymały miodzio. Powrót z Przystaniu już tylko drogą - nie miałem ochoty znowu jechać 10 km/h.



Dane wyjazdu:
31.00 km 2.00 km teren
02:12 h 14.09 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza jazda

Środa, 24 lutego 2010 · dodano: 24.02.2010 | Komentarze 0


No i w końcu pierwsza jazda w tym roku :) I to do pracy - mam nadzieje że to nie jakiś znak :P
Z rana warunki na prawdę niezłe. Pomimo braku przymrozka śnieg był zmrożony, więc zamiast grzęznąć jechało się po nim. Nowe opony - Continental Race King 2.2 cala zdały egzamin. Większym zmartwieniem były wertepy na śniegu niż uciekające koła. Ponieważ mój licznik dalej odmawia współpracy z rozładowaną baterią chciałem sprawdzić kolejny nowy nabytek - telefon z GPS. Wszystko było ok, tylko zapomniałem nacisnąć start przy śledzeniu trasy :P

W drodze powrotnej już nie zapomniałem i efektem jest mapka powrotu. Pomimo wyższej temperatury jechało się gorzej. Śnieg był już grząski i pod WPKiW musiałem nieco przeprowadzić rower :/ Ale znowu Race Kingi mnie miło zaskoczyły i dość dobrze znosiły brnięcie w śniegu. Jeszcze tylko moja kondycja musi wyjść z zimowego letargu :)
Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Dopełnienie

Czwartek, 21 stycznia 2010 · dodano: 21.01.2010 | Komentarze 6


Całkowicie przez przypadek będąc w Bikershop dojrzałem i kupiłem. No i teraz cieszę się jak małe dziecko :D

Race Face Evolve XC - poprzedni model - napiękniejszy :) © speed565


No i jak klimaty Kanady przy mostku to jeszcze trochę gór skalistych i tego o co chodzi w jeździe po bezdrożach w wykonaniu Rocky Mountain :)



Dane wyjazdu:
29.86 km 10.00 km teren
01:38 h 18.28 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

WPK

Niedziela, 6 grudnia 2009 · dodano: 06.12.2009 | Komentarze 1


Spokojna jazda po parku. Trochę się tam zmienia. Wszędzie widać remonty. Co prawda to że mi wygładzają dróżki nie napawa mnie pozytywnie, ale np stare altanki już tak. Tylko ten pomarańczowy tynk akrylowy jakoś tak włochato wygląda :P

WPK odnawiany © speed565
Kategoria Krótkie wypady


Dane wyjazdu:
33.14 km 6.00 km teren
01:40 h 19.88 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Czwartek, 3 grudnia 2009 · dodano: 03.12.2009 | Komentarze 0


Kategoria Jazda do pracy


Dane wyjazdu:
57.00 km 15.00 km teren
03:07 h 18.29 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Dolomity

Niedziela, 29 listopada 2009 · dodano: 30.11.2009 | Komentarze 0


Dzisiaj wybrałem się z Marcinem na małe kręcenie się po północy GOP. Spotkaliśmy się pod Stadionem Śląskim i stamtąd pojechaliśmy przez Chorzów Stary do Piekar. Spod bazyliki, gdzie Marcin chciał wymodlić zwycięstwo dla Ruchu, odbiliśmy od głównej drogi i tu zaskoczenie. Bardzo fajne miejsce widokowe - kopiec ku czci powstańców śląskich.

Widok z kopca powstańców © speed565

Po chwili na wgramolenie się i zrobienie fotek pojechaliśmy dalej. po bardzo fajnej przeprawie przez pola wylądowaliśmy w Radzionkowie. Dalej Marcin prowadził i oczywiście dalej nie było wiadomo gdzie trafimy :P No i wylądowaliśmy w Dolomitach w Bytomiu. Na jazdę na nartach dość marne miejsce bo stok krótki, ale na rower tereny w sam raz :) Tam zaliczyliśmy hałdę i małe pogubienie się.

Marcin udaje że wie gdzie jechać - standard :) © speed565

Widok z Hałdy © speed565

W końcu wracaliśmy do Chorzowa jadąc jedną z głównych ulic Bytomia. Ale za to zobaczyliśmy, dlaczego trzeba myśleć całościowo :P

Chcieli przystanki ale drogi już nie wyprosili :P © speed565
Kategoria Długie wypady


Dane wyjazdu:
47.33 km 6.00 km teren
02:23 h 19.86 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca i WPK

Piątek, 27 listopada 2009 · dodano: 27.11.2009 | Komentarze 0


Dzisiaj dwa kółeczka z Piotrkiem po WPK.

Dane wyjazdu:
32.41 km 6.00 km teren
01:41 h 19.25 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 25 listopada 2009 · dodano: 25.11.2009 | Komentarze 0




Dane wyjazdu:
100.92 km 35.00 km teren
04:48 h 21.03 km/h:
Aktywność Jazda na rowerze

Pszczyna

Niedziela, 22 listopada 2009 · dodano: 22.11.2009 | Komentarze 4


Wypadzik z Marcinem i Piotrkiem do Pszczyny. Trasa tam to standard przez Paprocany - dobrze znana i szczerze troszkę już mi się nudząca - będzie trzeba poszukać innej:P. Tym razem nas nie pogięło żeby jechać przez Babczyna Dolinę. Ale błota i tak trochę było.
W Pszczynie przerwa na kebaba i ciasto mojej mamy :) Powrót dla odmiany bardziej szosowo przez Mikołów. Tam na rynku zaskoczenie - Marcin smaruje łańcuch. Normalnie świat się kończy :P

Dowód że Marcin też czasem smaruje :P © speed565
Kategoria Długie wypady